tag:blogger.com,1999:blog-5658560495770439957.post5721703062668928598..comments2024-03-03T11:02:03.258+01:00Comments on Pani na grani vel podróze po babsku: 7. Islandia 6-17.08.2018 Reykjadalur, Þingvellir, Kjósahreppur, Glymur.Jola Rydkodymhttp://www.blogger.com/profile/03000408797560525183noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-5658560495770439957.post-38863166971714923802019-06-29T14:30:21.395+02:002019-06-29T14:30:21.395+02:00Mario, sądząc po tłumach, jakie tam się przewalają...Mario, sądząc po tłumach, jakie tam się przewalają, chyba bezpiecznie jest chodzenie ścieżkami. Na Kamczatce w niektórych podobnych miejscach wolno było chodzić tylko po drewnianych pomostach. Tak samo tu np. w miejscu opisanym w drugiej części (https://jolaryd.blogspot.com/2019/06/2-islandia-6-17082018-hveravellir.html). Na szczęście nie słyszałam o jakichś wypadkach. Myślę, że mogą się zdarzać poparzenia, bo przed temperaturą 100 °C często ostrzegali na znakach. Serdecznie pozdrawiamJola Rydkodymhttps://www.blogger.com/profile/03000408797560525183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5658560495770439957.post-79365332780481641612019-06-27T20:28:20.148+02:002019-06-27T20:28:20.148+02:00To musi być frajda poleżeć w takim cieplutkim bajo...To musi być frajda poleżeć w takim cieplutkim bajorze:-) jedni w kurtkach na brzegu, czyli zimno, inni w ciepłej wodzie.<br />Czy to aby nie niebezpiecznie tak wędrować po aktywnych geologicznie terenach, nic się nie zapada pod nogami?<br />Ależ widoki, skały, wodospady, jestem zauroczona Islandią; pozdrawiam serdecznie.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.com