Dziś natknęłam się na zdjęcia z jeszcze jednej naszej wycieczki, o której zapomniałam...
Zdjęcia były w takim wieeeeeeelkim "worze", do którego wrzuciła je firma, odzyskująca dane z padniętego twardego dysku. Dziś przypadkiem je znalazłam.
Chciałabym o tym napisać i pokazać zdjęcia z pewnego powodu, o którym nieco niżej.
To była wycieczka do Opola i okolic.
W Opolu zobaczyliśmy amfiteatr
Pogadaliśmy z A. Osiecką i Niemenem
Odwiedziliśmy stanowisko paleontologiczne w Krasiejowie
Byliśmy na Górze Św. Anny
Przeszliśmy drogą kapliczek
Odwiedziliśmy skansen
Ale najważniejsze na tej wycieczce było co innego!
Otóż podczas tej wycieczki nasz syn rodzony () wykonuje ukradkiem i podstępnie serię zdjęć ilustrujących, jakoby naszym ulubionym zajęciem było podglądactwo!!!
Jakkolwiek możecie odnieść takie wrażenie - nieprawdą jest, jakoby!!!
Nie wiem jednakże, czy siła mojego przeczenia wystarczy, naprzeciwko twardym, fotograficznym dowodom rzeczowym?! ;) :D
Reszta zdjęć: https://picasaweb.google.com/115132628360511080277/Opole06092008#
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz