5-7.04.2019
Nieśmiała, kwietniowa wiosna w Bieszczadach...
Czasami tyle się dzieje, że po powrocie z gór lub podróży nie mam czasu na przejrzenie zdjęć i ich selekcję więc odkładam to na później... i później... a potem wyleci z głowy i czeka, aż w końcu zajrzę w odpowiednie miejsce i przypadkiem odkryję zapomniane.
Niedługo minie dwa lata jak szukaliśmy wiosny w Bieszczadach i znaleźliśmy ją!
Chociaż z poślizgiem pokazuję więc jak wygląda jeszcze nie zielona, ale już kwitnąca nieśmiało bieszczadzka wiosna.
W tym roku przecież będzie taki sam przebiśnieg, cebulica czy moja ulubiona śnieżyca wiosenna. Może kogoś zainspiruję do wybrania się w Bieszczady w podobnym czasie? Choćby dla śnieżycowej łąki?
A teraz widoki z trasy przez Przełęcz Bukowską, Halicz na Tarnicę
Drugiego dnia weszliśmy tylko na Szeroki Wierch i zeszliśmy tą samą drogę przechodząc obok zagajnika usłanego śnieżycową łąką. Przepiękną!
Reszta zdjęć pod tym linkiem
na drugim zdjęciu - nie przylaszczka a cebulica...zazdroszczę szukania....ale kto jak kto - Ty jesteś najlepsza w nim :) :)
OdpowiedzUsuńDzięki za sprostowanie. Poprawię. Zmyliło mnie to: https://bieszczader.pl/wiosna-pelna-kwiatow-w-bieszczadach/
UsuńCzy to Ty, Dani?
Inspirujesz, inspirujesz, przepiekna wyprawa ...a śnieżyca w Dwerniczku od dawna mi sie marzy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"Moja" śnieżyca jest z Ustrzyk Górnych. Przy szlaku na Szeroki Wierch nad potokiem było ich naprawdę sporo :) Pozdrawiam i dziękuję :)
UsuńJak tam pięknie. Czuję wstyd że nigdy nie byłam w Bieszczadach. Piękna zimo wiosna. Zgrana z Was ekipa.
OdpowiedzUsuń